Teoria umysłu — wprowadzenie

mózg - myślenieTeo­ria umy­słu jest zdol­no­ścią do czy­ta­nia w umy­śle lub wie­dzą o sta­nach men­tal­nych. W mózgu czło­wie­ka powsta­je model słu­żą­cy  do wyja­śnia­nia i prze­wi­dy­wa­nia zacho­wań wła­snych, a tak­że innych ludzi. Chcąc wyja­śnić i prze­wi­dzieć roz­ma­ite zacho­wa­nia, odwo­łu­je­my się do inten­cji, uczuć, pra­gnień i prze­ko­nań, któ­rych nie potra­fi­my zoba­czyć. Jed­nak jeste­śmy prze­ko­na­ni i wnio­sku­je­my o ich ist­nie­niu i wpły­wie na zacho­wa­nie nasze oraz innych ludzi. Moż­na zatem powie­dzieć, że teo­ria umy­słu to sys­tem pojęć i reguł, któ­ry pozwa­la ludziom prze­wi­dy­wać i wyja­śniać zacho­wa­nia innych osób poprzez wyko­rzy­sty­wa­nie pamię­ci o nie­ob­ser­wo­wal­nych sta­nach umy­słu tj. pra­gnie­niach, prze­ko­na­niach, inten­cjach itp.

Teo­ria umy­słu, czy­li ina­czej zdol­ność men­ta­li­zo­wa­nia, jest nie­zwy­kle waż­na dla pozna­nia i funk­cjo­no­wa­nia spo­łecz­ne­go. Uwa­ża się, że  jest to auto­ma­tycz­na, natu­ral­na zdol­ność czło­wie­ka. O tym jak jest waż­na prze­ko­nu­je­my się ana­li­zu­jąc trud­no­ści w zakre­sie funk­cjo­no­wa­nia spo­łecz­ne­go poja­wia­ją­ce się u osób, któ­re mają pro­ble­my z men­ta­li­zo­wa­niem, mię­dzy inny­mi u osób cho­ru­ją­cych na schizofrenię.

Bada­nia­mi nad dzie­cię­cą teo­rią umy­słu zaj­mo­wa­li się nie­za­leż­nie Hen­ry Wel­l­man, któ­ry użył ter­mi­nu „teo­ria umy­słu” bada­jąc meta­po­zna­nie i pisząc o dzie­cię­cych kon­cep­cjach pozna­nia, oraz David Pre­mack i Guy Woodruff, któ­rzy posłu­ży­li się tym ter­mi­nem bada­jąc myśle­nie szym­pan­sów. Nie­zwy­kle szyb­ko ter­min ten stał się popularny.

Już od uro­dze­nia dzie­ci muszą się uczyć roz­ma­itych rze­czy o świe­cie. Potra­fią tego doko­nać, ponie­waż ich mózgi są w sta­nie two­rzyć kopie, albo ina­czej mówiąc „repre­zen­ta­cje ludzi, przed­mio­tów i zda­rzeń. Moż­na zatem powie­dzieć, że repre­zen­ta­cje nie­ja­ko „wpro­wa­dza­ją” świat do umysłu.

Pra­wi­dło­wo roz­wi­ja­ją­ce się dziec­ko w dru­gim roku życia potra­fi pójść dalej i two­rzyć repre­zen­ta­cję tego, co inni ludzie zamie­rza­ją zako­mu­ni­ko­wać.

Umysł czło­wie­ka two­rzy nowe repre­zen­ta­cje dzię­ki mecha­ni­zmo­wi, któ­ry „odłą­cza” repre­zen­ta­cje od rze­czy­wi­sto­ści. Odłą­czo­ne repre­zen­ta­cje nie są już kopia­mi świa­ta. Moż­na je z kolei połą­czyć z pra­gnie­nia­mi, myśla­mi czy wspo­mnie­nia­mi innej osoby.

Zatem warun­kiem roz­wo­ju dzie­cię­cej teo­rii umy­słu jest rozu­mie­nie oraz zdol­ność do uda­wa­nia, pozo­ro­wa­nia (symu­lo­wa­nia) – zaba­wy na niby.

Według A. M. Leslie ist­nie­ją trzy for­my udawania:

  1. Sub­sty­tu­cja przedmiotów
  2. Uda­wa­nie zmian budo­wy przedmiotu
  3. Wyima­gi­no­wa­ne udawanie

W momen­cie odłą­cze­nia repre­zen­ta­cje mogą już same stać się przed­mio­tem myśle­nia i gry wyobraź­ni. Jeże­li dziec­ko ma wystar­cza­ją­co wie­le doświad­czeń, to mecha­nizm men­ta­li­zo­wa­nia pozwa­la mu nie­wia­ry­god­nie szyb­ko uczyć się o prze­ko­na­niach i oszukiwaniu.

5‑letnie dziec­ko powin­no już dys­po­no­wać pod­sta­wa­mi doj­rza­łej teo­rii umysłu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *